wtorek, 24 czerwca 2014

Wtorek.

Hej, postanowiłam jednak, że nie będę pisać codziennie. Muszę nazbierać trochę ciekawostek i zdjęć, żeby Wam się nie znudziło! :-)

Dziś w Mysim  od rana szykowałam dla Was dostawkę, w międzyczasie poszłam po śniadanie do PiP i spotkałam Alę z Szerszeniem, daaaaawno ich nie było bo Szerszeń miał chorobę :( ale już ok!

Wróciłam, dokończyłam co trzeba, radio włączone, czas start!

Baaaardzo powoli ciągnęła mi się pierwsza godzina, ale później wpadła moja Mama z Haneczką i jakoś tak szybko zleciało, no bo wiadomo, że jak fajnie jest to i czas szybciej leci ;/
Hania dziś spróbowała nowej kaszki, której efekty można było POCZUĆ przez dobre 20min w Mysim...SZOK!:-)

Następnie odwiedziły Mysie Joanna, pani Marylka i Martyna. Paliłyśmy papierosy. FFFFFuj!

Jakiś senny ten dzień, pogoda średnia, zimno, więc po powrocie do domu, szybki obiad, szybka kąpiel i ciepła piżamka. I jakiś fajny film by się przydał.

Cześć i czołem!
Natala

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz